Architektura codzienności

Dlaczego architektura? Bo jest o tworzeniu przestrzeni, projektowaniu doświadczeń, układaniu kawałków w całość. Każdego dnia jestem architektem swojej rzeczywistości: satysfakcjonującej codzienności, dobrej pracy, prawdziwych relacji, kontrolowanych finansów, dobrze wykorzystanego wolnego czasu, wyjątkowych podróży. Nie na wszystko mam wpływ, ale w większości obszarów mojego życia, to ja decyduję, jak będzie ono wyglądało. Sama je tworzę, a potem sama spędzam w nim kolejne lata.

Dlaczego codzienność? Bo te małe kawałki codziennego życia to nasza teraźniejszość, przeszłość i przyszłość. To z nich składa się życie, to one decydują o tym, czy jesteśmy szczęśliwi. Staram się nie stracić żadnego z nich, bo każdy jest niepowtarzalny. Wyjątkowo przyjemny, czy wyjątkowo trudny zawsze jest wyjątkowy i nie da się go przeżyć drugi raz. Zakładając optymistycznie, że człowiek żyje teraz dłużej, ma do dyspozycji 80 lat, czyli 30 000 dni. Ja zużyłam już swoich 14 000 i każdego dnia staram się, nie roztrwonić tego co mi zostało.

Odsypiam ostatnie lata

Czasem zasypiamy w jednej rzeczywistości, a budzimy się w innej. Tak w skrócie podsumowałabym ostatnie dni. Po wielu latach przyszedł czas na dużą zmianę, do której trudno było mi dojrzeć.…

Co było pierwsze praca, czy pasja?

Zapracowany dzień kończę z bardzo ciekawą lekturą Cala Newporta i z rozważaniem, czy szalona pasja jest niezbędna do tego, żeby znaleźć w życiu satysfakcjonujące zajęcie. W ksiażce Twoja praca, Twoja…

Sprawczość w codzienności

Jest prawie połowa marca. Dzień się wydłuża, poranki są jeszcze zimne, ale w południe czuć już w Warszawie wiosnę. Lubię ten moment powolnej zmiany, która dzieje się codziennie obok nas.…

Zagubieni w sieci

Internet – ocean możliwości i zagrożeń jednocześnie. Jego ciemna strona dopada nas w następstwie naszych własnych działań, ale też wtedy, kiedy nasza czujność słodko sobie drzemie. Social media i wszelkiego…

Regeneracja i odżywcza nuda

Ten weekend powinnam spedzic na firmowej naradzie. Kolacje, prezentacje, projekty, seria dosc waznych spotkan. W piatek zrobilam szybki bilans energetyczny i postanowilam zostac w domu. Bez zalu i wyrzutow sumienia.…

Totalna ambiwalencja

W niedziele, takie jak ta nachodzą mnie refleksje różnej maści. Czasem zastanawiam się nad sobą i próbuję się sklasyfikować, opisać, zrozumieć. Dzisiaj zastanawiam się nad totalnymi podstawami. Jaka jestem? Hmmm…

Masz wrogów? To dobrze

W niedzielne popoludnie, popijajac napar z dziurawca i przygotowujac sie do dosc wyczerpujacego emocjonalnie tygodnia, ktory jest przede mna, zaczelam sie zastanawiac, jak najlepiej radzic sobie z tym, ze niektorych…

Swiateczne (nie)szalenstwo

Niedzielny wieczor na kilka dni przed swietami. Wyjatkowo cichy i spokojny. Czekam na spotkania swiateczne w pracy, potem na spotkania z bliskimi. Bez szalenstw, prezentow, wielkich zakupow, biegania po sklepach…

Jesieniara

Za oknem moja ulubiona pora roku – jesień. Nic nie poradzę, że od gorącego lata i słońca wolę chłodne, długie wieczory i szary, stonowany świat. Więcej deszczu, pomarańczowe liście, koce,…

Ludzie w bańkach

Po ostatnich tygodniach w rozjazdach, gdzie czas spędzałam głównie na przyjęciach, na krótkich wakacjach, na konferencjach, na wypełnianiu tabelek w exelu, przyszedł czas na weekend w domu. Z lekkim przeziębieniem…

Berlin Fotografiska

Przy okazji delegacji służbowej odwiedziłam Berlin. Z dość przeciętnej konferencji wyjazd wyewoluował w genialnego city breaka. Lubię pracować w Warszawie, wracać po pracy do domu, szwędać się po mieście, spędzać…

Odwaga do bycia nielubianym

Żyjemy i pracujemy w świecie pełnym interakcji. W pracy, w domu, w szkole stykamy się z innymi. Część z osób, które spotykamy na swojej drodze, ma poglądy, pasje, sposób myślenia,…

Wiosenny reset mózgu

Koniec zimy pachniał już kurzem na zasłonach i lekkim bałaganem w głowie. Schowana w chaosie rzeczywistości tęskniłam za porządkiem. No i naszło mnie… na wielkie wiosenne sprzątanie. W parku pojawiają…

Dwubiegunowa rok później

Od zawsze lubiłam spędzać czas w domu. Po aktywnych tygodniach między ludzmi, obok ludzi, z ludzmi, lubię ciszę. Lubię stan kiedy nikt i nic nie wpływa na mój świat, kiedy…

Na betonowym haju

Nie mogłabym żyć bez miasta. Jestem uzależniona od betonu. Duże miasta sprawiają, że czuję się bardziej obecna. Godzinami mogę spacerować ulicami, zagladać w okna budynków, obserwować ludzi, którzy toczą w…

44 godziny i 10 pudełek

Mam swoje własne pojęcie diety: rygorystycznie unikam wszystkich potraw, które mi nie smakują Milan Kundera Byłam kiedyś przez chwilę na diecie. Dokładnie 44 godziny i 10 pudełek z gotowymi posiłkami.…

Styczeń bez heroicznych postanowień

Przespałam Nowy Rok, dosłownie i w przenośni. Północ słyszałam tylko przez sen, postanowień nie zrobiłam, podsumowanie również odpuściłam na rzecz spacerów z pustą głową po parku. Równie dobrze styczeń mogłby…

Intuicja

Wchodząc do restauracji już wiedziałam, że to co za chwilę kupię prawdopodobnie mi nie zasmakuje. Kolejka przed lokalem i pusty żołądek zdecydowały za mnie. Stanęłam w kolejce, zapłaciłam, zaniosłam do…

O psia mać!

Spokojna, zapadana, jesienna niedziela w nadmorskim Helu… Po wielu szalonych miesiacach mam chwile, żeby zajrzeć na bloga. Czy coś się zmieniło? Dzięki dwóm kudłatym osobnikom prawie wszystko. Przeciagajacy się remont,…

Wellbeing w korpo

We wtorek zamiast samochodu wybieram metro. Na dworzu czuć jeszcze wciąż chłodny, ale już powiew wiosny. Świeci słońce, w ręku niosę książkę. W telefonie zapisałam przed wyjściem listę zakupów i…

Dwubiegunowa

Ostatnie tygodnie przypominają na pierwszy rzut oka dni, jakich nikt nie powinien lubić. Dużo się dzieje w pracy, za oknem pada, inflacja szaleje, rata kredytu rośnie, jestem chora, w salonie…

Zakończenia

Kolejny dziwny rok powoli dobiega końca. Z jednej strony był pełen zmian i ważnych decyzji, z drugiej ogromnym dowodem cierpliwości i dojrzałej wytrwałości. W tym roku zrozumiałam, że to, czy…

A potem jednak bezradnie wykipiałam…

Koniec roku powoduje, że świat szaleje. Ludzie biegają nerwowo, żeby załatwić wszystkie niedokończone sprawy, przygotować święta, domknąć ważne projekty, wyznaczyć sobie cele na nowy rok. Presja, stres, niespełnione oczekiwania, niekupione…

Trochę wieczór

Trochę poćwiczyłam, trochę poczytałam, teraz trochę coś napiszę… Wielkie wyzwania i nieznośnie odległe cele zamieniłam na małe kroki. Pracuję nad małymi nawykami, tak, żeby się nie zmęczyć nim zdążę sie…

Introwertyczny dobrostan

Gdzie jestem teraz? Staję sie introwertykiem, chętnie spędzam czas w swoim świecie, cisza i spokój, które kiedyś tak bardzo mnie przerażały teraz mnie relaksują. Czy to już dobrostan? Tak trochę…

Wymarzyłam sobie sąsiada

I spotkałam tego swojego wymarzonego sąsiada, tego z którym w wyobraźni popijaliśmy w letnie wieczory czerwone wino na balkonie i rozmawialiśmy o świecie. Tego z którym wymienialiśmy wrażenia po powrocie…

Koniunktura życia codziennego

Życie dokładnie tak, jak ekonomia ma swoje momenty ożywienia i wzrostu, ale też fazę kryzysu i depresji. W gospodarce następują po sobie cyklicznie, co kilka lat i jakby cały świat…

Remont

Nosimy, mieszamy, wozimy, kleimy, wbijamy, wiercimy, szlifujemy… Wieczorem jedyne na co mamy siłę to gorący prysznic, serial i lampka wina przed snem. Praca fizyczna odciąga myśli od innych tematów, resetuje…

Piątek!

W piątek korki w Warszawie wydają się mniejsze, kierowcy mniej uciążliwi, kurierzy bardziej punktualni, a obiad smaczniejszy. W piątek nie ma w biurze kolejki po kawę. W piątek nawet jak…

Kurier

Pudełka, pudła, pudełeczka. Zawsze w najmniej odpowiednim momencie. Wchodzę pod prysznic – Kurier już jest. Zaczynam ważne spotkanie w pracy – czeka z paczką na dole. Utknęłam w korku -…

Turbulencje

Zmienił się adres ten internetowy, zmienia się adres zamieszkania, zmienia się też życie i pora roku. Ogólnie wszystko się zmienia i to w czasie, kiedy wydawało mi się, że jestem…

Poniedziałek

„Nie wiadomo dlaczego wszystko na świecie zaczyna się w poniedziałek” Federico Moccia Poniedziałkowy poranek serwuje mi wcześniejsze niż zazwyczaj przebudzenie. Robię poranną kawę. Przez moment wkurzyłam się sama na siebie,…

Norwegia 2021

Wszystkie ważne sprawy, te zawodowe i te prywatne, zostały daleko za nami. 8000 km mentalnego luzu. Cały czas jesteśmy w ruchu. Codziennie wieczorem rozbijamy namiot, gotujemy w małym garnku wodę…

Chlorofilowy chill

Pourlopowy tydzień w pracy zleciał szybko i naprawdę nadspodziewanie przyjemnie. W tym roku wyjątkowo dobrze udało nam się naładować akumulatory i dać sobie radę z powrotem do rzeczywistości. Po rozpakowaniu…

Fenomen kamperowca

Po raz trzeci spędzamy lato w Norwegii. Znamy już otoczenie, fjordy, drogi widokowe. Mamy ulubione miejsca. Podróżujemy jak zwykle ze skromnym dwuosobowym namiotem , a że mamy trochę czasu i…

Psychosprzątanie

„Sprzątanie mieszkania zdaje się posiadać medytacyjne, psychoanalityczne właściwości. Napełnia człowieka nowymi siłami, daje poczucie nowego otwarcia”

Dobre cele

Małe cele, duża satysfakcja. Przede mną jutro, pełne pozornie nieistotnych rzeczy. To jakie będzie siedzi w większości w mojej głowie

Relaks po japońsku

Oscar Wilde miał po części rację – Japonia w rozumieniu zachodniego świata była czystym wymysłem, lecz nawet on nie mógł przewidzieć, jak sama Japonia wymyśli na nowo nas wszystkich. Żyjemy…

Dokąd tupta nocą jeż…

Gorący prysznic. Fatalny na żylaki, genialny dla duszy. Złe myśli biegną z szamponem i mydlinami warszawską kanalizacją. Szczury uwielbiają pianę z nagietkowego mydła, ale tylko tego w symetrycznej kostce. Przechadzają…

Uczę się surfować

„Nie można zatrzymać fal, ale można nauczyć się surfować…”

Ja? Ja nie mogę kontrolować tego co się dzieje? Ja nie mam wpływy na to co powiedzą inni? Ja nie…

Portugalia

Tysiące kilometrów przemierzanych autem, zmieniające się obrazy, smaki, ludzie i pogoda. Godziny rozmów, setki przeczytanych stron, sporo litrów wypitego razem wina, zachody słońca i niezliczona ilość oceanicznych fal

Poznaję siebie

Końcówka roku była trudna, pełna oburzenia i pretensji do świata. Nie mam do końca wpływu na świat który mnie otacza, ale mam wpływ na siebie i to właśnie tutaj zaczęłam…

(NIE)Wielka w postanowieniach

Po miesiącach sypiania z przypadkowymi decyzjami, po wieczorach w szafie, w okopach ciuchów i przedmiotów, często pachnących własnym, ale jednak kurzem, naturalnie zaczęłam kupować mniej

Mów to, co ważne

Najważniejsza myśl ucieka… Marszczysz czoło, zastanawiasz się, co chciałaś powiedzieć jeszcze przed sekundą, a czego nie możesz sobie przypomnieć. Mija godzina, jedziesz samochodem i wtem… Orkiestra zapomnianych wcześniej myśli, wygrywa…

Wyjdź z szuflady

Dlaczego warto po pracy mieć drugie, duże życie, które daje nam to, na co w szklanych biurowcach i korporacyjnym pędzie nie mamy czasu…

Czwarta nad ranem

W nocy zdarza mi się odkrywać bardzo dużo wartościowych rzeczy. Z jednej strony bezsenność to męka, z drugiej strony to chwila sam na sam z myślami, czasem z niełatwą refleksją…

Męka zadań niedokończonych

Proszę mi wierzyć, niedokończone historie są zawsze najgorsze. Wloką się potem za ludźmi i nie dają im żyć, a przy okazji gnębią też wszystkich wokoło… [Shirin Kader] Życie masz tylko…

Film: Platforma i Były lokator

Uwielbiam hiszpańskie kino, zarówno to obyczajowe, dramaty, komedie, ale dziś i mroczne thrillery. Hiszpanie w sposób miły dla oka, naturalny i z dystansem opowiadają o świecie, na zmianę wzruszają i…

Taniec z Wirusem

Z każdym dniem na ulicach Warszawy jest mniej ludzi. Jadąc do pracy zaczynam tęsknić za korkami i szaloną miejską przepychanką. Zamiast setek aut codziennie mijam niepokojącą ciszę, puste tramwaje i…

Zderzenie ze ścianą

W świecie, gdzie ludzie na wieloletnie kredyty, kupują mieszkania po kilkanaście tysięcy za metr, ściana rozkłada się na całej długości na czynniki pierwsze… Mur, gładź, farba. Każde z nich osiąga…

Praca w Podróży

Mija trzeci tydzień naszej podróży do Tajlandii. Już wypoczęci i zrelaksowani zaczytujemy się w przytaszczonych książkach, gramy w planszówki, przysypiamy leniwie na ręcznikach, albo szwędamy się bez celu skuterem po…

Tajlandia Koh Kood

Raj dla socjopatów, gdzie czujemy się, jak aspołeczna ryby w wodzie.

Tajlandia Wewnętrzne Dziecko

Są takie chwile kiedy odkrywamy nasze wewnętrzne dziecko i kiedy człowiekowi potrzeba do szczęścia tak niewiele. Nie jest to wcale takie oczywiste, bo na co dzień staramy się być profesjonalni,…

Tajlandia Wszystko w Dobrej Cenie

Przemykamy wieczorami małymi uliczkami. W tle słychać muzykę na żywo, trochę coverów, trochę lokalnych klimatów, kilka barów bluesowych i nawet jeden ultra rockowy zakątek, gdzie tłoczą się przy lokalnym browarze,…

Tajlandia Déjà Vu

Nasza kolejna wizyta w Tajlandii i kolejny tydzień w Bangkoku. Jesteśmy tu znowu, więc siłą rzeczy, nie pojechaliśmy odwiedzić wielu innych zakątków świata. Przylecieliśmy do miejsca, którego zapachy, smaki i…

Kuba Film

Po dwóch latach zebrałam się w końcu do poskładania Kubańskich wspomnień. Havana to dla nas wyjątkowe miejsce, dobrze sobie o tym przypomnieć w zimowe niedzielne popołudnie. Chociaż pachnie spalinami i…

Film: 21 x Nowy Jork

niedzielne, zimne popołudnie zaczęłam od pozycji filmowej polskiego reżysera: 21x Nowy Jork. To miejska etiuda filmowa, pokazująca z perspektywy nowojorskiego metra róznorodność, ale i samotność mieszkańców tego rozpedzonego miasta.

Wczytywanie…

Something went wrong. Please refresh the page and/or try again.